Witajcie,
dziś pora na recenzję naturalnego pudru do wykończenia makijażu Almay pure blends™. Kupiłam ten produkt, zachęcona jego naturalnym składem, pięknym opakowaniem oraz tym, że marka Almay produkowana jest przez firmę Revlon, którą bardzo lubię. Jednak czy spełnił on moje oczekiwania?
Od producenta:
Innowacyjny puder rozświetlający
zawierający aż 95% minerałów, powstał na bazie delikatnego ekstraktu z
lotosu i orchidei - składników od dawien dawna wykorzystywanych do
najwyższej jakości kosmetyków naturalnych. Nadaje skórze świeży, zdrowy,
promienny wygląd. Bez dodatku środków zapachowych i konserwujących. Nie
zawiera talku.
Zalety mineralnego pudru:
- dostarcza skórze witamin i minerałów, które chronią i odżywiają skórę, a jednocześnie są na tyle delikatne, ze pozwalają skórze swobodnie oddychać,
- formula produktu jest lekka i delikatna, odpowiednia nawet do skóry wrażliwej,
- nie tylko służy do podkreślenia atutów swojej urody, ale również wykazuje działanie pielęgnacyjne - działa energetyzująco, ochronnie i przeciwdziała efektom starzenia się skóry,
- nie zapycha porów,
- testowane dermatologicznie, aby zapewnić skuteczność i maksymalną tolerancję dla skóry,
- bezzapachowy.
- dostarcza skórze witamin i minerałów, które chronią i odżywiają skórę, a jednocześnie są na tyle delikatne, ze pozwalają skórze swobodnie oddychać,
- formula produktu jest lekka i delikatna, odpowiednia nawet do skóry wrażliwej,
- nie tylko służy do podkreślenia atutów swojej urody, ale również wykazuje działanie pielęgnacyjne - działa energetyzująco, ochronnie i przeciwdziała efektom starzenia się skóry,
- nie zapycha porów,
- testowane dermatologicznie, aby zapewnić skuteczność i maksymalną tolerancję dla skóry,
- bezzapachowy.
Almay Pure Blends to:
- 98,2 % to wyłącznie składniki naturalne,
- puder daje naturalne perfekcyjne wykończenie makijażu,
- matowy efekt utrzymuje się przez cały dzień,
- delikatnie rozświetla,
- zawiera antyoksydanty i ekstrakty kwiatowe lotosu i orchidei,
- nie zawiera talku,
- ekologiczne opakowanie,
- hypoalergiczny.
- 98,2 % to wyłącznie składniki naturalne,
- puder daje naturalne perfekcyjne wykończenie makijażu,
- matowy efekt utrzymuje się przez cały dzień,
- delikatnie rozświetla,
- zawiera antyoksydanty i ekstrakty kwiatowe lotosu i orchidei,
- nie zawiera talku,
- ekologiczne opakowanie,
- hypoalergiczny.
Jak już zdążyłyście zauważyć, puder znajduje się w ekologicznym, kartonowym opakowaniu z sitkiem, które niestety jest bardzo niepraktyczne. W czasie wysypywania pudru z pudełeczka bardzo dużo się go marnuje, co więcej przy zamykaniu wieczka cały pył ląduje na naszym ubraniu. Do pudełeczka był dołączony puszek, którym niestety nie da się aplikować pudru, chyba że chcemy porobić sobie placki, to śmiało.
Posiadam odcień nr 100 transculent matte, który nie bieli twarzy po przypudrowaniu. Odcień idealnie stapia się z moją cerą. Co do efektu matowienia skóry, niestety tu się nie sprawdził. Producent obiecuje zmatowienie na cały dzień, a tak na prawdę jest tylko na chwilę (3-4h), później skóra zaczyna się świecić (a ja nigdy nie miałam z tym problemu). Puder nie zapycha porów, jest bardzo wydajny i w niskiej cenie. Postaram się go jakoś zużyć. Jeżeli mi się nie uda to puszczę go w świat.
Używałyście go? Jakie są Wasze wrażenia?
Nie używałam tego pudru ale trzeba przyznać zewnątrz opakowanie jest bardzo ładne ale w środku już nie za bardzo
OdpowiedzUsuńładne ma opakowanie :D
OdpowiedzUsuńNie używałam, ale podoba mi się opakowanie :))
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam produktów Almay., Szkoda, że matowienie jest krótkotrwałe :(
OdpowiedzUsuńNo szkoda,że tak szybko zaczyna się skóra po nim świecić
OdpowiedzUsuńSzkoda,że się nie sprawdził z tym matowieniem. Opakowanie mi się podoba bardzo ładnie wygląda,ale że aż jest tak nie praktyczne bym nie pomyślała.
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale opakowanie ma śliczne ;)
OdpowiedzUsuńOpakowanie ładne:)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc to pierwszy raz spotykam się z tą firmą...:)
OdpowiedzUsuńwygląda świetnie:3
OdpowiedzUsuńpiękny ten puder..szkoda ze tylko dostepny w sieci :)
OdpowiedzUsuńnie używałam, ale skoro matowanie jest krótkotrwałe to się nie skuszę ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam minerałów tej firmy, póki co jestem wierna EDM :p
OdpowiedzUsuńnie miałam ale bardzo lubię mineralki :)
OdpowiedzUsuńŚliczne ma opakowanie.
OdpowiedzUsuńLubię pudry mineralne. :)
OdpowiedzUsuńŁadne ma opakowanie.. Jeśli nie radzi sobie z matowieniem skóry, to niestety u mnie by się kompletnie nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale też mnie nie kusi, potrzebuje silnego matowienia ;)
OdpowiedzUsuńlubie pudry mineralne ;) fajne ma opakowanie ;)
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu ;). Pozostając w tematyce kosmetyków mineralnych, polecam podkłady kryjące z Annabelle Minerals :).
OdpowiedzUsuńKiedyś z pewnością się skuszę ;-)
Usuńopakowanie jest takie delikatne i kobiece:)
OdpowiedzUsuńopakowanie trochę klapa, nigdy nie miałem tego produktu hmm
OdpowiedzUsuńdodaje do obserwowanych .
szczerze to pierwszy raz się z nim spotykam , trochę nie wygodne opakowanie , co do matowienia to też nie rewelacja
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tym kosmetyku... ale opakowanie wizualnie mi się podoba ;) Szkoda tylko że tak jak mówisz niezbyt poręczne...
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze kosmetyków tej firmy.
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja!:)
OdpowiedzUsuńhttp://freshisyummy.blogspot.com/2013/10/let-me-go.html
nie znam tej firmy, ale nie podoba mi się opakowanie.. już nawet zanim o tym wspomniałaś, pomyślałam sobie, że musi być niepraktyczne i bałaganiarskie :/
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie matowi i tak brudzi
OdpowiedzUsuńCzyli jak prawie zawsze- ładne opakowanie nie oznacza że produkt będzie świetny..:)
OdpowiedzUsuńSuper! ; )
OdpowiedzUsuńu, wygląda naparwdę fajnie, ja na razie uzywam ze Skin Fooda i jestem zadowolona, ale może warto poszukać dalej... pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam pudry mineralne :)
OdpowiedzUsuńPuder, pudrem, ja jestem zachwycona jego opakowaniem:)
OdpowiedzUsuńOpakowanie takie jak papierowe z benefita i obecny mój róż z w7 - bardzo ładne, ale w tym przypadku nie wyobrażam sobie wysypywania na dziurki podkładu nie widząc co jest w środku.. wszystko na dywanie albo po bokach opakowania :D
OdpowiedzUsuńRevlon c.stay to był dotychczas mój ulubiony podkład, tylko że fluid, a tu idą w minerały.. jak ktoś jest od wszystkiego, to od niczego, ale więcej natury byłoby wskazane w firmie moich ulubionych podkładów. (niestety mnie już zapychał i chciałam w końcu zadbać o stan cery bez pudrów, więc sięgam po AM-etap testowania.) Dobrze że matowienia nie potrzebuję (suchołusek) ;p