Witajcie,
zapewne niektóre z Was już się domyślają o czym będzie ten post, ze względu na to, iż chwaliłam się na
instagramie pomadką
Inglot nr 875
w pięknym odcieniu wina. Niepowtarzalna, bogata gama kolorystyczna i bardzo eleganckie i solidne opakowanie, to jest to co m.in. cenię sobie w tej marce.
Od producenta:
Tradycyjna pomadka do ust. Pielęgnuje, nawilża i chroni usta dzięki zawartości witaminy E i oleju z pestek brzoskwini. Dostępna w ok. 160 odcieniach.
Kolor jest wspaniały! Bardzo soczysty, intensywny z delikatnym połyskiem lecz nie jest to perłowe wykończenie. Pomadka ta zawiera mikroskopijne drobinki, które nie są widoczne na ustach. Dodatkowo, jak na pomadkę ma przyjemny zapach, co moim zdaniem rzadko się zdarza. Pomadka jest miękka, łatwa w aplikacji, nie klei się na ustach. W przypadku trwałości, rzadko kiedy spotyka się tak trwałe pomadki. Dosyć długo utrzymuje się na ustach, nie zmywa się przy jedzeniu i piciu, może tylko delikatnie zmatowieć na ustach.
Z pewnością zakupię inne odcienie. Polecacie jakieś?
Szkoda, że nie pokazałaś na ustach :p ale i tak wygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńJest zdjęcie na instragramie ;-) Podlinkowałam nawet wyraz "instagram" ;-)
UsuńCudowny kolor, uwielbiam takie :)
OdpowiedzUsuńładnie wygląda na ustach ;)
OdpowiedzUsuńpięknie prezentuje się na ustach, dodaj to zdjęcie tutaj:):)
OdpowiedzUsuńgenialny kolorek super ZAPRASZAM http://ewefiu1.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńbardzo lubię kosmetyki inglot, a najbardziej lakiery do paznokci! :)
OdpowiedzUsuńja mam 839 jest jaśniejsza ale też właśnie coś w stylu winka. A Twoja bardzo fajna :)
OdpowiedzUsuńNa ustach wygląda niesamowicie :)
OdpowiedzUsuńCiekawy kolor, a na ustach jest świetna :)
OdpowiedzUsuńMam tylko 1 pomadkę Inglot ale jest wspaniała , ta Twoja też niczego sobie , szkoda że nie pokazałaś odcienia na ustach .
OdpowiedzUsuńteraz już widzę zdjęcie , piękny kolor i taki nie banalny
Usuńna Twoich ustach ten kolor wygląda świetnie ;)
OdpowiedzUsuńInglot jest jednym z moich faworytów :) opakowania faktycznie mega eleganckie :) pokaz jak wygląda na ustach zdjęciem na blogu a nie na Instagramie, bo gdyby nie wczesneijszy koemntarz takze nie zauwazyłabym :)
OdpowiedzUsuńnie znam Inglotowych pomadek, ale wierzę, że są świetne i zachwyty nad nimi są w pełni uzasadnione :)
OdpowiedzUsuńJeszcze jej nie miałam :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam cienie Inglota, a co do pomadki to wybrałaś bardzo ładny ale i odważny odcień
OdpowiedzUsuńnigdy nie używałam ale odcień mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńobserwuję:)
Na ustach wygląda mega efektownie!:) Pozdrawiam :).
OdpowiedzUsuńprzepiękna
OdpowiedzUsuńwyrafinowany odcień. dawno takiego nie widziałam. ładnie prezentuje się na Twoich ustach ale sama nie wiem czy umiałabym go nosić.
OdpowiedzUsuńTeraz już o wiele łatwiej go dostać, spróbuj ;-)
UsuńKolor zupełnie nie mój, nie czułabym się w nim komfortowo. Ale na Twoich ustach prezentuje się bosko:)
OdpowiedzUsuńJa kocham takie kolory, odważne, nasycone :-)
Usuńodważny kolor
OdpowiedzUsuńFajny kolor:3
OdpowiedzUsuńWidzę, że jesienna pora nastraja nas na takie kolory ;) Dokładnie rok temu też sobie taką szminkę kupiłam ;))
OdpowiedzUsuńjaaaaaaaki śliczny kolor <3
OdpowiedzUsuńthx bardzo:)
meybe follow;)?
strasznie kusi mnie taki odcień..ale z drugiej strony nie wiem, czy czułabym się w nim dobrze..chyba muszę po prostu wypróbować w końcu :D ślicznie wygląda na Twoich ustach!
OdpowiedzUsuńśliczny kolor, ale ja nie odważyłabym się na taki.
OdpowiedzUsuńależ zdecydowany i piękny kolorek!
OdpowiedzUsuńchociaż sama nie wiem jak bym się z nią na ustach czuła, to u Ciebie prezentuje się świetnie :)
Kolor do mnie nie przemawia aczkolwiek muszę wybrać się do inglota po cielistą pomadkę, bo podobno mają takowe ;)
OdpowiedzUsuńMają, mają ;-) Np. nr 263 ;-)
UsuńCiekawy kolor ;))
OdpowiedzUsuńpiękny kolor:)
OdpowiedzUsuńWow ale kolor! Jak dla mnie ciemny, ale wiadomo kwestia gustu.
OdpowiedzUsuńŚwietny kolor - lubię takie wyraziste odcienie.
OdpowiedzUsuńwygląda ładnie, ja jednak nie mogę nosić takich odcieni ;p
OdpowiedzUsuńmam w planach jej zakup <3
OdpowiedzUsuńa u mnie w sieradzu akurat stoisko Inglot... oj... wypłato, przyjdź już ;p piękny kolor...
OdpowiedzUsuńCzaję się na taki kolor ale nie wiem czy by mi pasował ;)
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor ;) Bardzo ładnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńKolor nie w moim stylu ale ostatnio spodobał mi się z inglot kolor 263 i na niego zapoluję ;)
OdpowiedzUsuń263 to jest taki nude? Lubię cieliste pomadki, ale ostatnio mam ochotę na kolor ;-)
UsuńPiękny kolor, szukam podobnego na jesień ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda na ustach
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia i efekt!:)
OdpowiedzUsuńhttp://freshisyummy.blogspot.com/2013/10/tell-me-how-are-ya_14.html
Świetny kolorek, na Twoich ustach prezentuje się przepięknie , ja chyba jestem za blada na taki kolorek ;/
OdpowiedzUsuńSuper! ; )
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia ;d i piękny kolor szminki :)
OdpowiedzUsuńAleż pięknie wygląda! Ja jednak nie czuję się na tyle odważna na tak mocny kolor - może kiedyś...
OdpowiedzUsuńMimo wszystko kusisz ;-)
Na imprezę - jak najbardziej,ale na co dzień chyba bym się nie odważyła :p
OdpowiedzUsuńKolor jak dla mnie za ciemny,ale bardzo ładnie wygląda na ustach
OdpowiedzUsuńPiękny kolor ;)
OdpowiedzUsuńpiękna, soczysta czereśnia... :D
OdpowiedzUsuńAle piękny kolorek, ale mi by chyba nie pasował:(
OdpowiedzUsuńKupiłam ok. 2 lata temu 2 pomadki z Inglota i ich szczerze nie znoszę. Strasznie tępe w nakładaniu grrrr.
OdpowiedzUsuńJa nie zauważyłam żeby były tępe :-)
Usuńuwielbiam takie kolorki ;)
OdpowiedzUsuńwow wygląda pieknie:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny kolor!:)
OdpowiedzUsuńPokazałabyś jeszcze dodatkowe swtache? czyli jak wygląda na dłoni w różnycm oświetleniu plus usta solo i z pomadką?
OdpowiedzUsuńNie chciałabym kupić dubla a na razie nie mam dostępu do Inglota ;)
Nie ma problemu :-)
UsuńW opakowaniu wygląda na ciemniejszą, ale na ustach bomba :D
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze przyjemności z żadną z pomadek Inglot i chyba właśnie zaczynam żałować:/
OdpowiedzUsuń