Witajcie, czas na projekt denko, czyli podsumowanie śmieci z miesięcy września i października. Troszeczkę się tego nazbierało, choć wielkiego szału nie ma. W grudniu planuję napisać ostatni taki post, bo męczy mnie trochę zbieranie tych pudełek, które potem zajmują niepotrzebnie miejsce.
1/ Le Petit Marseillais, Fleur De Cerisier, Kwiat Wiśni, kremowy żel pod prysznic i do kąpieli, nawilża i odżywia - uwielbiam żele LPM i bardzo chętnie i często je kupuję. Kwiat wiśni bardzo przypadł mi do gustu. Odświeża, ale nie nawilża.
2/ Le Petit Marseillais, Abricot&Noisette, Morela i Orzech Laskowy, kremowy żel pod prysznic i do kąpieli, nawiża i odżywia - świetny zapach, naprawdę!
3/ Le Petit Marseillais, Framboise&Pivoine - pięknie pachnie, dobrze myje. Co tu dużo mówić ;-)
4/ Isana, melon i gruszka, olejek pod prysznic - nie rozumiem tego szału na żele pod prysznic z Isany. Dla mnie kompletny bubel.
5/ Isana, marakuja i kokos, żel pod prysznic - jak wyżej.
6/ Ziaja, kremowe mydło z jedwabiem, wygładza, nawilża - fajna seria, choć ja nie przepadam za takimi kremowymi konsystencjami.
7/ BeBeauty, SPA, Body Expertiv, Maroko, olej arganowy, ekstrakt z bursztynu, żel pod prysznic - dobrze wiecie jak uwielbiam te żele z Biedronki. Bardzo chętnie do nich wracam, zresztą już wiele razy o nich pisałam w swoich denkach!
8/ Hean, natura, Slim no limit, kuracja ujędrniająca, peeling cukrowy do ciała, limonka, żeń-szeń - dacie wiarę, że gorszego peelingu nie miałam? Cuchnie kostką toaletową, autentycznie! Mocno zdziera, ale ten zapach to mordęga!
9/ Sea of Spa, delikatny balsam do kąpieli, lawenda, Bio Spa - coś dla miłośników lawendy, bo pachnie bardzo intensywnie! Mnie nawet przypadł do gustu, choć za lawendą jakoś bardzo nie przepadam. Fajna konsystencja no i łatwa aplikacja ze względu na pompkę. Skusiło mnie to fioletowe opakowanie.
10/ BeBeauty, SPA, Body Expertiv, ujędrniająca sól do kąpieli, lotos - pięknie pachnie i ogólnie uwielbiam tą sól, ale z tym ujędrnianiem to totalna bzdura.
11/ BeBeauty, SPA, Body Expertiv, odświeżająca sól do kąpieli, trawa cytrynowa i bambus - uwielbiam! Świetnie pachnie!
12/ Green Pharmacy, Herbal Cosmetics, Body Care, sól kąpielowa, olej arganowy i figi - genialna sól i tak pięknie pachnie!!! No i pojemność rewelacyjna! Koniecznie musicie ją wypróbować. Ja z pewnością do niej wrócę!
13/ Gilette, Satin Care, żel do golenia, awokado, dla kobiet - lubię te żele. Nie mam im nic do zarzucenia.
14/ Gilette, Pure&Delicate - jak wyżej.
15/ Le Petit Marseillais, Lait Hydratant, mleczko nawilżające, bardzo sucha skóra, masło shea, słodki migdał, olejek arganowy - bardzo polubiłam się z tym mleczkiem. Zresztą odsyłam do recenzji.
16/ Schwarzkopf, Gliss Kur, Hydrauloron + Hair Fillar, szampon, kruche, przerzedzające się włosy - bardzo lubię ten szampon, pojawił się już w moim denku. Fajnie oczyszcza włosy.
17/ Loreal, Elseve, Nutri-Gloss Cristal, szampon upiększający, włosy długie, pozbawione blasku, normalne lub cienie - jak wyżej.
18/ Babuszka Agafii, szampon ziołowy - specjalny, przeciw wypadaniu włosów - uwielbiam te szampony! Genialnie oczyszczają włosy i skórę głowy! Faktycznie zauważyłam mniejszą ilość wypadających włosów.
19/ Babuszka Agafii, szampon ziołowy - specjalny, czarny przeciwłupieżowy - idealny w walce z łupieżem.
20/ Babuszka Agafii, szampon No 4, na kwiatowym propolisie - uwielbiam!
21/ Marion, oczyszczające płatki na brodę i czoło - totalny bubel! W ogóle się nie trzymają a co dopiero jak mają oczyszczać!
22/ Sylveco, lekki krem brzozowy, próbka - bardzo fajny krem, lekki, czyli idealny pod makijaż.
23/ Artdeco, High Definition Foundation, podkład, 06, próbka - co prawda to tylko próbka, ale świetnie czułam się z tym podkładem. Mam nadzieję, że pojawi się kiedyś w promocji.
24/ Bourjois, healthy mix, podkład, 52 Vanillia - bardzo fajny, lekki podkład. Świetny na lato, choć ja lubiłam do niego wracać także jesienną porą. Bardzo ładnie wyrównuje koloryt cery.
znam tylko żel Isany - u mnie sprawdzają się one świetnie :)
OdpowiedzUsuńco tam zużycia kochana, jakie krzesło piękne :)
Mój fotel robi furorę w denkach :-D
UsuńZainteresował mnie ten szampon no 4 ;)
OdpowiedzUsuńHealthy Mix również bardzo lubię!
OdpowiedzUsuńDenko denkiem, jakie ty masz krzesło fantastyczne! :))
OdpowiedzUsuńJa mam w tym miesiącu tyle zużytych kosmetyków, że moja notka chyba będzie na całą długość bloga, hahaha
OdpowiedzUsuńGratuluję tylu zużyć i świetny fotel. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :**
Sporo tego uzbierałaś. Gratuluję zużyć :)
OdpowiedzUsuńnr 2 bardzo polubiłam :)
OdpowiedzUsuńWow, ale Ci się nazbierało ;D Z żadnym z tych produktów nie miałam styczności, bardzo mnie ciekawią Le Petit Marseillais ;)
OdpowiedzUsuńMusze w końcu kupić Le Petit Marseillais :)
OdpowiedzUsuńu mnie szampon babuszki nic nie zdziałał ;/ jak dla mnie to ogromne denko :D
OdpowiedzUsuńKochana puste produkty nie zrobiły na mnie takiego wrażenia jak fotel na którym je ustawiąłaś.
OdpowiedzUsuńMuszę zmienić tło do denek, bo wszyscy skupiają się na fotelu :-D
UsuńAle jak to, piękny jest :)
UsuńMnie też męczy zbieranie pustych opakowań. Cały czas myślę jak tu zerwać z denkiem.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że nam obu się uda ;-)
Usuńojeju ile to tego masz....
OdpowiedzUsuńteż mam problemy ze zbieraniem pustych opakowań, bo strasznie zagracam sobie tym pokój... ale oczywiście gratuluję zużyć :)
OdpowiedzUsuńJuż chciałam z rozczarowaniem pisać, że nie miałam niczego z powyższych, a tu psikus, ostatnia pozycja mnie zaskoczyła :D Bourjois HM miałam, ale kiepsko się trzyma na mojej twarzy :)
OdpowiedzUsuńwow jak brutalnie nazwany post hah ... a tyle denek to jeszcze nigdy nie mialem wokol siebie ;p
OdpowiedzUsuńNie ma co owijać w bawełnę :-D
Usuńgratuluję denka, ja wolę męskie żele do golenia od tych damskich wersji
OdpowiedzUsuńSporo Pani nazbierała tych "śmieci" :p
OdpowiedzUsuńCałkowicie ogromne denko! Gratuluję!
OdpowiedzUsuńSporo tych "śmieci" nazbierałaś, mi w samym październiku poszło tragicznie :D
OdpowiedzUsuńWow, twoje to dopiero potężne denko :D
OdpowiedzUsuńPopieram Cię w 100% zbieranie pustych opakowań męczy, ale przynajmniej pozwala na krótką recenzję kosmetyków, o których do tej pory nie wspominałaś :) PS. Przyłączam się do zachwytów nad fotelem :)
OdpowiedzUsuńCałkiem dużo masz tych śmieci ;) Lubię olejek z Isany i podkład Bourjois, ale żele z Le Petit Marseillais uważam za lekko przereklamowane :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zbierać puste opakowania, a później je wyrzucać :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten rosyjski szampon na kwiatowym propolisie:)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię żele Isany :)
OdpowiedzUsuń