Translate

Co upolowałam na promocji Rossmann -49% na podkłady, pudry, korektory, róże i bronzery?

Witajcie, od dziś ruszył tydzień promocji w Rossmannie -49% na podkłady, pudry, korektory, róże i bronzery, o której w całej blogosferze aż huczy. Powstało mnóstwo postów z listami zakupowymi, którą ja także planowałam napisać, ale stwierdziłam, że skoro na zakupy wybieram się w pierwszy dzień promocji, to od razu pochwalę Wam się łowami i jeśli będziecie mieć ochotę, to dopiszecie coś z przedstawionych przeze mnie rzeczy do swoich list. Na zakupach byłam w drogerii w Łańcucie. Szału jakiegoś na obecną chwilę nie ma, ale jestem pewna, że będzie, kiedy będzie tydzień dla kolorówki i dla paznokci... Polowałam na podkłady i róże z dr Ireny Eris, ale niestety w Łańcucie szafy tej marki nie ma. Tymczasem zobaczcie na moment, co udało mi się bez problemu dostać.


Rimmel 

Z Rimmela skusiłam się jedynie na dwie sztuki ulubionego przeze mnie podkładu matującego Stay Matte w odcieniu 100 ivory. Podkład jest dla mnie rewelacyjny i chyba jedyny, który tak pięknie matuje cerę i nie utlenia się. Za podkład zapłacicie z ceny regularnej 23,99zł na jedyne 12,23zł! Miałam ochotę jeszcze na puder, ale mam tak duże zapasy, że muszę je w końcu zużyć.

L'oreal Paris

Tak naprawdę z L'oreal miałam nic nie kupować, ale zobaczyłam nowość jaką jest właśnie ten podkład matujący 24h trwałości, 24h matu, bez świecenia, bez ciężkości, bez efektu maski. Konsystencja średnia, pokrycie wyraźne i wykończenie matowe. Wzięłam wersję dla cery mieszanej i tłustej, mimo że posiadam suchą (ta jakoś bardziej przypadła mi przy testerze do gustu), w odcieniu 11 vanilla. Jestem mega ciekawa jak się sprawdzi, ponieważ podkład nie należy do najtańszych. W cenie regularnej kosztuje 58,99zł a ja zapłaciłam 30,08zł. Jeśli się sprawdzi przez te kilka dni, to możliwe że pobiegnę po drugi.

Max Factor

Kolejny zupełnie nieplanowany zakup. Jak większość z Was już wie, nie jestem osobą, która używa lub kocha się w różach. Niemniej jednak ten jakoś wołał do mnie o wypróbowanie, a poza tym Marta namówiła mnie do popróbowania i przekonania się do róży. Róż Max Factor nr 15 Seductive Pink jest wypiekany, więc pewnie posłuży mi na dłużej. Z ceny regularnej 49,99zł zapłaciłam za niego 25,50zł.

Lovely

Co do zakupu rozświetlacza Lovely nie do końca byłam przekonana. Raz, że mam mnóstwo rozświetlaczy i zdecydowanie te z Makeup Revolution są dla mnie naj..., to nie do końca wierzyłam, że jest to aż taki hit, jak wszyscy dookoła go wychwalają... Jednak skoro już była taka okazja żeby zakupić go na promocji za grosze, to stwierdziłam, że może jednak spróbuję, a jeśli nie przypadnie mi do gustu, to zawszę mogę go komuś sprezentować. Z początku miałam ochotę na wersję Golden, ale każdy z nich był uszkodzony, a że nie chciałam już biegać za ekspedientką, to zdecydowałam się na ten o odcieniu chłodnym Silver. Z ceny regularnej 8,99zł zapłaciłam 4,58zł


To by było w sumie na tyle. Dajcie koniecznie znać, czy Wy byłyście już na promocji i co zakupiłyście, a jeśli nie, to czy planujecie i co chcecie upolować. Mam nadzieję, że post przypadł Wam do gustu. 
Czytaj dalej »

Szukaj

cosmepick.com

Miralash

Alle Paznokcie

Alle Paznokcie