Translate

Marcowe denko

Witajcie, nadszedł czas na spóźnione, marcowe denko. Ostatnio kiepsko idzie mi ze zużyciami, szczególnie próbek. Muszę w końcu mocno się zmobilizować i zacząć pozbywać się zalegających kosmetyków.


U mnie w zużyciach jak zwykle najwięcej znalazło się produktów do kąpieli. Ech, tak to jest jak ma się hopla na punkcie takich produktów. 


1/ Farmona, Tutti Frutti, brzoskwinia&mango, olejek do kąpieli - jak niektóre dobrze z Was wiedzą, uwielbiam tą serię z Farmony. Moim ulubieńcem była porzeczka z wiśnią, ale ten zapach także jest cudowny! Świetnie się pieni! Z pewnością jeszcze zakupię ;-)

2/ Farmona, Tutti Frutti, brzoskwinia&mango, cukrowy peeling do ciała - natchniona olejkiem, postanowiłam kupić peeling. Niestety tutaj się zawiodłam. Ciężko się go aplikuje na ciało, kiepsko zdziera i zostawia tłustą warstwę na skórze. Poza tym bardzo ciężko doczyścić po nim wannę. Pięknie pachnie, ale to tylko jedyny jego plus. Nie kupię więcej.

3/ Pollena Ostrzeszów, Biały Jeleń, żel hipoalergiczny dziewanna i rokitnik, dla skóry wrażliwej ze skłonnością do alergii - rewelacyjny żel! Wspaniale pachnie, świetnie się aplikuje i bardzo dobrze myje! Uwielbiam produkty Białego Jelenia i z pewnością jeszcze zakupię!

4/ Pollena Ostrzeszów, Biały Jeleń, żel pod prysznic, hipoalergiczny, naturalny, dla skóry wrażliwej - kolejny żel z Białego Jelenia, po który chętnie sięgam! Mam skórę suchą i wrażliwą i świetnie się u mnie sprawdza! Nie podrażnia, bardzo dobrze myje! Jak już wspominałam, ten także na pewno zakupię ponownie.

5/ Body Club, musująca kula do kąpieli, w środku zawieszka z naturalną perłą - miałam manię na kupowanie kul do kąpieli, a kule z Body Club uważam za świetne. Tym razem w Biedronce pojawiły się kule z biżuterią w środku! Z pewnością jeszcze kiedyś zakupię.


6/ Farmona, Radical, szampon do włosów farbowanych, wymagających intensywnej regeneracji i ochrony koloru - nie znoszę tego szamponu! Okropnie plątał mi włosy i poza tym nic z nimi nie robił! Kolor jeszcze bardziej się wypłukiwał! Z pewnością ponownie nie zakupię.

7/ L'oreal Paris, Elseve Fibralogy, szampon ekspansja gęstości, włosy pozbawione gęstości - mam gęste i grube włosy, więc nie powiem Wam niestety czy dodaje on gęstości włosom, całkiem fajny szampon, ale zdecydowanie wolę nową serię z Gliss Kur. Dobrze oczyszcza włosy, nie plącze ich. Myślę, że mogę czasem kupić go ponownie.

8/ 2x Garnier, Nutrisse Creme, odżywcza trwała farba do włosów, heban 30 ciemny naturalny szatyn, formuła przeciw przesuszaniu - nie wiem jak to się stało, ale wyrzuciłam pudełko a została dołączona do niego odżywka. Był czas, gdy lubiłam farby Garnier. Niestety, ale bardzo szybko się one wypłukują. Niby ma być trwała przez 8 tygodni, ale wcale tak nie jest... Podoba mi się to, w jakim stanie są włosy po farbowaniu, wyglądają na odżywione, nie plączą się, są wręcz sypkie i miękkie.


9/ BeBeauty, Face Expertiv, płyn micelarny do demakijażu i tonizacji twarzy i oczu, skóra wrażliwa, produkt hypoalergiczny - mój zdecydowany ulubieniec. Bardzo często go kupuję i równie często trafia do denka. Wiele razy wypowiadałam się na jego temat i myślę, że więcej nie potrzeba ;-)

10/ Yves Rocher, hydra vegetal, żel-krem intensywnie nawilżający - niestety zostało po nim jedynie pudełko... udało mi się zużyć do połowy... Upadł mi w łazience i niefortunnie się rozbił... Na szczęście trafiłam na promocję i kupiłam następny. Pisałam o nim recenzję. 

11/ Efektima, maseczka nawilżająca z wyciągiem z arbuza - rewelacja! Wprost uwielbiam te maseczki! Bardzo fajnie nawilża skórę twarzy ;-) Ja je kupuję na promocjach w Pepco ;-)

12/ 4x próbki Yves Rocher, sebo vegetal, żel-krem - dostałam je przy większych zakupach i muszę przyznać, że bardzo ten krem przypadł mi do gustu! Po zastosowaniu skóra jest miła i aksamitna w dotyku! Z pewnością skuszę się na pełnowymiarowe opakowanie.


13/ Yves Rocher, Expert Reparation, mleczko odbudowujące do skóry bardzo suchej - boski produkt! Świetnie regeneruje i nawilża suchą a nawet bardzo suchą skórę! Niestety zapach jest zbyt męczący jak na tą porę roku. Z pewnością kupię bliżej jesieni-zimy.


14/ Lovely, maskara Pump Up - kompletnie nie rozumiem szału na tą maskarę. Może i dobrze tuszuje rzęsy, ale potrafi je też posklejać no i niestety nie wydłuża tak mocno jak robi to maskara z Yves Rocher.

15/ Revlon Colorstay, podkład - lubię podkłady Revlona, ale bardzo denerwuje mnie to, że ciągle zmieniają skład w tym podkładzie, przez co raz nie raz można zauważyć różnicę, że odcień o tym samym numerze może delikatnie różnić się kolorem..Poza tym bardzo dobrze kryje i rozprowadza się.


16/ Inglot, płyn do czyszczenia pędzli - pisałam o nim kiedyś recenzję. Bardzo długo mi służył i świetnie czyścił pędzle do cieni. Niestety z podkładami sobie nie radził. Mimo to z pewnością zakupię.

A jak Wam poszło w marcu? Używałyście tych produktów?
Czytaj dalej »

Szukaj

cosmepick.com

Miralash

Alle Paznokcie

Alle Paznokcie