Translate

Bordeaux

Witajcie,
święta zdecydowanie minęły szybko...za szybko. Słoneczna i ciepła pogoda sprawiła, że magia tych świąt gdzieś się ulotniła...tylko chłodniejsze wieczory, ozdoby i kolędy w tle dawały znać o Świętach Bożego Narodzenia... W święta starałam się kierować klasyką i postawiłam na bordo, które świetnie pasuje do klasycznej małej czarnej. Tak więc, na moich pazurkach zagościł Essie - Bordeaux.




Na jakie kolory postawiłyście w święta?
Czytaj dalej »

Jeszcze listopadowe...

Witajcie,
przybywam do Was ze spóźnionym listopadowym denkiem... 



1/ Yves Rocher, szampon przywracający blask z wyciągiem z nagietka, roślinna pielęgnacja włosów - jak już zdążyłyście pewnie zauważyć, uwielbiam Yves Rocher, a tych szamponów używam namiętnie! Ubóstwiam je! Są świetne dla moich włosów. Ten pięknie przywraca blask i pielęgnuje włosy!

2/ Yves Rocher, szampon oczyszczający do włosów przetłuszczających się, roślinna pielęgnacja włosów - o tym szamponie pisałam wiele razy, więc odsyłam do poprzednich postów o denkach. 

3/ Kallos, Argan, maska do włosów farbowanych i zniszczonych - maska, z którą trzeba uważać, bo gdy się przesadzi z jej ilością, potrafi nieźle skleić i obciążyć włosy. U mnie kompletnie się nie sprawdziła. Nie robiła nic z włosami... Najlepsze jest to, że jest to arganowa maska, w której nie ma ani kropli olejku arganowego... Tej masce stanowczo podziękuję.

4/ Szwarzkopf, Gliss Kur Hair Repair, Serum, eliksir do włosów z drogocennymi pielęgnującymi olejkami - jak dla mnie to serum jest rewelacyjne! Świetnie radzi sobie z końcówkami włosów jak i z całymi włosami! Ładnie wygładza włosy i przywraca im blask! Jest bardzo wydajny, wystarczy kropla na całe włosy. Z czystym sumieniem polecam!


5/ Claire Fisher, Welness, Ginko-Limette, żel pod prysznic - dostałam go od rodziny z Niemiec. Jak dla mnie całkiem przyjemny żel. Fajnie się pieni i dobrze myje. Nie miałam do niego żadnych zastrzeżeń. 

6/ BeBeauty, Spa, Japonia, żel pod prysznic - lubię żele pod prysznic z Biedronki. Ten jest całkiem w porządku. Dobrze myje, pieni się. Ot tak po prostu zwykły żel. 

7/ Farmona, Tutti Frutti, opalizujący olejek do kąpieli, wiśnia & porzeczka - Ubóstwiam! Odkąd pojawiły się w Biedronce, w ogóle się z nimi nie rozstaję! Mogłabym je wlewać litrami do wanny! Zapach niesamowity! 

8/ Farmona, Tutti Frutti, oplalizujący olejek do kąpieli, liczi & rambutan - Kocham podobnie jak ten wyżej! Świetnie pachnie co sprawia, że kąpiel staje się bardzo przyjemna i relaksująca! 

9/ Babydream, oliwka dla dzieci - dzięki niej polubiłam używać olejków do pielęgnacji ciała. Fajnie się rozprowadza, całkiem znośnie pachnie i dobrze pielęgnuje skórę. Z pewnością kupię duże opakowanie.

10/ Stara Mydlarnia, cukrowy peeling do ciała i twarzy, orange & vit. E - uwielbiam zdzieraki ze Starej Mydlarni. Bardzo dobrze się rozprowadzają, są wydajne i fajnie pachną! Świetnie zdzierają martwy naskórek. Niestety cena dosyć wysoka jak na taki produkt.


11/ Isana, zmywacz do paznokci bez acetonu - lubię te zmywacze, ale wersję z acetonem. Zdecydowanie lepiej sobie radzi przy "trudniejszych" lakierach.

12/ FM GROUP, lakier do paznokci, Hot Red - uwielbiam lakiery z FM GROUP. Szybko schną, nie robią smug i są bardzo wydajne. Czerwień była moim ulubionym kolorem z całej kolekcji. Po raz pierwszy udało mi się zużyć lakier do końca ;-)


13/ Eveline Celebrities, eyeliner - zdecydowanie mój Kosmetyk Wszech Czasów! Bardzo fajnie i sprawnie się go aplikuje. Ma dosyć nasycony kolor. Świetny zarówno dla początkujących jak i tych zaawansowanych w robieniu kresek!

14/ Rimmel, Stay Matte, puder w kamieniu - (stara wersja), kolejny KWC! Świetnie matujący puder! Bardzo wydajny i łatwy w aplikacji! Nic dodać, nic ująć!

15/ Loreal, True Match, podkład - z tym podkładem u mnie bywa różnie... Raz spisuje się świetnie (w okresie jesienno-zimowym, wiosną) a raz jest totalną tragedią (w okresie letnim)... Jednak od czasu do czasu lubię do niego wracać.

16/ Ardell, Natural, demi wispies, sztuczne rzęsy - przepiękne rzęsiska! Zdecydowanie jedne z moich ulubionych! Bardzo dobrze się je aplikuje! Pięknie prezentują się na oku (zachęcam do zajrzenia do mnie na instagram - chwalę się).

17/ Maybelline, sensational, szminka do ust - jedna z moich ulubionych szminek! Jeżeli szukacie pięknego nudziaka to nie zwlekajcie i kupujcie tą szminkę! Pięknie prezentuje się na ustach, świetnie się aplikuje i całkiem długo trzyma się na ustach!


18/ Marc Jacobs, Lola, próbka perfum - Krótko pisząc zdecydowanie nie mój zapach...
19/ Euphoria, forbidden, próbka perfum - oh, jak ja kocham ten zapach! Mam mnóstwo próbek i fiolek z nim! Zdecydowanie jeden z moich ulubionych zapachów! 

Ah, w końcu napisałam tą notkę. Jeszcze kilka dni i pora na grudniowe.. Nie martwcie się, jeszcze skrobnę kilka notek zanim nastąpi grudniowe denko ;-) 

WESOŁYCH ŚWIĄT!!!
Czytaj dalej »

Bo dziewczyny lubią brąz...

Witajcie,
zasługuję na niezłą reprymendę z Waszej strony... Trochę zaniedbałam blogowanie, ale szybko staram się to naprawić. Dzisiejszy post o kredce do oczu Revlon Grow Luscious Lash Liner w kolorze 002 espresso. Już na wstępie mogę Wam zdradzić, że jest to najlepsza kredka jaką miałam dotychczas! 


Kilka poczciwych słów od producenta:
Kredka do powiek Lash Liner marki Revlon pomoże sprawić wrażenie, że rzęsy są o wiele gęstsze! Odcień 002 Espresso jest bardzo naturalny.
Miękka kredka do powiek to podstawa udanego makijażu. Specjalna formuła zapewnia intensywny kolor oraz sprawia, że rzęsy rosną o wiele zdrowsze.
Bardzo łatwo rozprowadza się na powiece i podkreśla rzęsy sprawiając wrażenie, że jest ich więcej i że są grubsze. Odcień Espresso jest bardzo naturalnym, brązowym kolorem.
Nie rozmazuje się, dobrze zastyga na powiece tym samym utrzymując się cały dzień.



Nigdy nie lubiłam twardych i tępych kredek, którymi bez problemu dało się wydłubać oczy... Ta na szczęście taka nie jest. Jest tak miękka, że lekkie pociągnięcie daje piękny i nasycony kolor. Możemy aplikować ją za równo na dolnej jak i na górnej powiece. Wybrałam odcień espresso, pięknego i nasyconego brązu, bo jest bardzo naturalny i faktycznie malując kreskę ma się wrażenie, że tych rzęs jest jednak więcej. Co do efektu wzrostu rzęs, ja niestety nie dam Wam uciąć sobie ręki czy wydłubać oka, że jest to prawda, bo sama tego nie zauważyłam. Maluję nią codziennie i mogę Was zapewnić, że rzęsy potem mi nie wypadają. Kredka (na zmatowionej powiece) trzyma się spokojnie przez cały dzień i nie zauważyłam żeby mi się rozmazywała, kolor też nie blaknie.


Przestrzegam Was przed kupowaniem tej kredki po cenach sklepowych (w granicach 40zł), gdyż spokojnie można ją dorwać po niższej cenie (moja kosztowała 10zł na madlensklep.pl).
Czytaj dalej »

The winner is..? Wyniki rozdania z Firmoo -> UWAGA!

Witajcie,
nie trzymając Was już dłużej w niepewności, szczęśliwą zwyciężczynią okularów Firmoo została:


Gratulacje!

!!!UWAGA!!!

Moje drogie,
pani Laura z Firmoo przekazała mi 5 voucherów na okulary z klasycznej serii.
Vouchery wygrywają:
Basia Smoter 
Malware
Pysia
Angeliq C.
Soemi87

Dziewczyny gratulacje dla Was!
Czytaj dalej »

Szukaj

cosmepick.com

Miralash

Alle Paznokcie

Alle Paznokcie