Translate

Urban Decay - Naked 2 | paleta UD

Witajcie,
tak na prawdę nie wiedziałam, o czym napisać post. Nazbierało się tak tego wiele, że na serio nie miałam pojęcia od czego zacząć. No, ale idźmy po kolei ;-)




W końcu zakupiłam, długo wyczekiwaną przeze mnie paletkę Urban Decay Naked 2. Postanowiłam, że będzie to dla mnie prezent za zdaną sesję. Nawet nie wiecie jaka była moja radość, kiedy poszłam zaraz po zaliczeniu do Sephory po tą paletę!




W skład zestawu wchodzi dwustronny pędzelek Good Karma Shadow/Crease Brush, błyszczyk Lip Junkie Lipgloss, lusterko oraz 12 cieni:
FOXY, HALF BAKED, BOOTYCALL, CHOPPER, TEASE, SNAKE BITE, SUSPECT, PISTOL, VERVE, YDK, BUSTED, BLACKOUT
w tym matowe i perłowe.



Paleta jest bardzo solidnie wykonana. Pędzelka jeszcze nie stosowałam, ale wydaje mi się, że będzie równie dobry jak i inne pędzle, które posiadam.






Cienie są niesamowicie na pigmentowane, nie osypują się. Świetnie się nakładają i równie dobrze blendują. Cały dzień utrzymują się na oku (ja używam ich przy zastosowaniu bazy, więc nie wiem jak jest bez niej).  Po prostu poemat. Ostatnio mój makijaż dzienny odbywa się przy użyciu tylko tej palety.
Wydajność, póki co, w normie (zresztą zbyt krótko jej używam) ale jestem pewna, że to nie ostatnia moja paletka tej firmy, choćbym miała czekać wieki na zużycie tej.


Od góry: CHOPPER, BOOTYCALL, HALF BAKED, FOXY.


Od góry: PISTOL, SUSPECT, SNAKEBITE, TEASE



Od góry: BLACKOUT, BUSTED, YDK, VERVE



Każdy z cieni posiada swój własny skład.

Do palety został dołączony błyszczyk. Jest bardzo mały, zawiera jedynie 3,23 ml, ale jest idealny do torebki, bo jak wiadomo zajmuje mało miejsca.










Osobiście nie jestem jakąś zwolenniczką błyszczyków, choć dawniej je kochałam! W moim kuferku kosmetycznym królują głównie pomadki. Staram się powrócić do dawnego nawyku i przekonać się do błyszczyków.






Ten nie skradł mojego serca. Jest lepki, czego ja bardzo nie lubię. Delikatnie mrowi usta. Kolor jest ciemny, ale na ustach wygląda praktycznie jak transparentny.





Ogólnie, polecam tą paletę. Myślę, że warto zainwestować (raz od wielkiego dzwonu) w porządne cienie. Jestem pewna, że będą mi służyć i służyć. 
Poza tym mam kilka wesel, więc świetnie się sprawdzi i na pewno nie będzie marnować :-)
Mam nadzieję, że przekonałam do zakupu tych, którzy mieli jeszcze jakiekolwiek wątpliwości. I uwierzcie mi, nie ma co jej porównywać do Sleek'a. Polecam Wam pójść do Sephory, żeby nawet "pomacać" ją sobie ;-)

 Jak Wam się podobają te cienie?

33 komentarze:

  1. Łał, świetna pigmentacja!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego powinny być wydajne :-) Na prawdę nie wiele ich potrzeba żeby uzyskać świetny efekt :-)

      Usuń
  2. Ach jak ja Ci zazdroszczę tej paletki, chyba naprawdę warto zainwestować w dobre cienie :) Bo są piękne!

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne zestawienie tych kolorków w jendej palecie. Podobają mi się, jendak cena mnie odstrasza :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety tylko te cena jest wadą tej paletki ;-)

      Usuń
  4. świetna ta paletka, 'moje' kolorki :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje też :-) Muszę się otworzyć na inne kolory ;-)

      Usuń
  5. zdecydowanie moje kolory, tylko cena trochę daje do myślenia ;p

    OdpowiedzUsuń
  6. śliczne kolorki ;D Idealne dla mnie .

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam Naked1 ale poszła w świat. Są to bardzo dobre palety (dobra pigmentacja, dobór kolorów) jednak zbyt perłowe jak dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie zastanawiam się, czy bardzo różnią się te palety, bo mam ochotę także na 1 ;-)

      Usuń
  8. bardzo ciekawa recenzja! :-) śliczne kolory!

    OdpowiedzUsuń
  9. świetny blog! obserwuje i liczę na to samo ;)
    bulion-pamietnik.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja mam jedynkę, ale jak dla mnie to one prawie w ogóle się nie różnią:)

    OdpowiedzUsuń
  11. piękne te kolory tych cieni!
    aż sama zakupię taką paletkę! :)

    // dziękuje :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Witaj! Zostałaś przez mnie nominowana do Liebster Awards. Szczegóły na http://kasaspires.blogspot.com/2013/02/liebster-award-tag.html

    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne cienie myśle, ze byłyby dla mnie dobre:-)

    OdpowiedzUsuń
  14. swietne cienie
    obserwujemy?
    http://lifewithdelias.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. paletka w moich kolorach także jak najbardziej ;)
    dzastalife.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. kolor błyszczyka jak dla mnie tragiczny, ale kolory w paletce to już inna bajka. Rewelacyjnie dobrane zarówno na dzień jak i na wieksze wyjścia ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Super post.
    Piękne te kolorki.

    OdpowiedzUsuń
  18. sliczne cienie.
    ładnie tutaj, będę zaglądać, a Ciebie zapraszam do mnie:
    inaczejznaczypomojemu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo fajna kolorystyka :)
    Lubię takie odcienie,pasują na każdą okazję :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Kolory ma cudne jednak cena dla mnie za wysoka :(

    OdpowiedzUsuń
  21. też uważam że lepiej zainwestować raz a w porządne cienie

    OdpowiedzUsuń
  22. Jak dla mnie za dużo tam połyskujących drobin dlatego czaję się na Naked basics :D

    OdpowiedzUsuń
  23. może kiedyś w nią zainwestuję...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawienie komentarza na moim blogu.
Staram się odwiedzać swoich komentujących.

Bardzo proszę o nie spamowanie!
Wszelkie tego typu komentarze trafiają do spamu!

Szukaj

cosmepick.com

Miralash

Alle Paznokcie

Alle Paznokcie